wtorek, 29 marca 2011

Dzień numer 2

W drugim dniu istnienia FinalGear miałem nie pisać. Niestety nie wytrzymałem. Tak kupuję, wyolbrzymiającą wszystko, Gazetę Wyborczą, przeglądam portal gazeta.pl oraz nie jem mięsa. Ale do licha, właśnie przeczytałem artykuł, przez który musiałem pouderzać palcami w klawiaturę. A tak naprawdę nie przez artykuł, a przez Unię Europejską.




W 2050 roku w miastach mamy jeździć wyłącznie samochodami, które napędzane będą silnikami wymontowanymi z mikserów, robotów kuchannych, a w najlepszym razie z odkurzaczy, zaś w trasy powyżej 300 kilometrów wyruszać jedynie pociągami.
W chwili, w której u naszych zachodnich sąsiadów nazwisko Schmidt będzie budzić powszechne zdziwienie, a Polska doszlusuje do obecnego poziou cywilizacyjnego Niemiec, ja będę odchodzącym na emeryturę impotentem. Nie martwi mnie to jednak, gdyż przyglądając się dziś krajowi leżącemu nad Renem można zakładać, że w momencie, gdy skończę swoją karierę zawodową nastąpi chwila, w której w końcu będzie mnie stać na sportowy, niewygodny i ciasny samochód. Nareszcie po latach wyrzeczeń: kupowania aut z dużym bagażnikiem i przepastnym wnętrzem oraz silnikiem diesla, będę mógł oznajmić wszystkim, że moje życie dobiega końca i kompletnie nie ma dla mnie znaczenia to, gdzie w 2090 roku będą mieszkać Holendrzy, gdy wszystkie lodowce świata spłyną do oceanów.

Niestety, po przeczytaniu tego artykułu: Plan na 2050 r. Miasta bez spalin, wiem już, że nasz świat, który przecież kręci się dookoła samochodów i ropy naftowej, ma zniknąć. Wyjątkowo nieliczni czytelnicy FinalGear, apeluję: "Wąchajmy z lubością benzynę bezołowiową w czasie tankowania. Wdychajmy sadzę wylatującą z rury wydechowej Ikarusa. Szukajmy zapachu wiosny, gdy w deszczowy dzień, minie nas dwusów wyprodukowany w NRD. Wsłuchujmy się nie tylko w dwunasto i ośmiocylindrowce, ale nawet w rachityczne, małe i uwłaczające godności odgłosy pracujących czterech tłoków. Trujmy się tlenkami węgla, siarki i azotu" Ani się obejrzymy, a już ich nie będzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz